Wdzięczność Najstarszych, czyli: Geriatria weterynaryjna cz. 1.
"Doktorze, powiem krótko: proszę zrobić, co trzeba. Ma być tak, żeby było dobrze."
Terapia Pacjentów starszych to temat specyficzny. Nie tylko ze względów na samą fizjologię organizmu doświadczonego przez czas oraz bagaż objawów, z których z uwagą należy wyłuskać te, które da się leczyć - i które warto leczyć szacując korzyści w stosunku do nieuchronnego przy każdej czynności lekarsko - weterynaryjnej ryzyka.
To przede wszystkim Zwierzęta nieodłącznie złączone historią ze swoimi Właścicielami. Także pod względem żywego świadectwa tego, jak w Polsce na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat zmieniało się podejście do Zwierząt domowych - zarówno wśród Właścicieli, jak i nas weterynarzy właśnie.
Większość trafiających do nas starszych pacjentów charakteryzuje całkiem pokaźny wachlarz bardziej lub mniej dokuczających im schorzeń. Współczesny Właściciel czuje podskórnie, że warto zrobić dla niego coś więcej, nawet często nie wychwytując pełnego spektrum problemów.
Pojęcie takie jak "starość" przestaje być wymówką, a staje się zespołem chorób z których, wyłuskując jedno schorzenie po drugim, jesteśmy w stanie stworzyć pełen obraz problemów pacjenta. I tam, gdzie to możliwe zadziałać. Starość istnieje, na razie nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić. Natomiast nie zabiera nam ona możliwości walki o lepsze samopoczucie zwierząt, dopóki walka ta ma tylko uzasadnienie medyczne.
Poniżej osiemnastoletni piesek "Kacper" podczas nagranej w tym tygodniu wizyty kontrolnej. Właśnie mija prawie rok od "doprowadzenia do ładu" tego cudownego psiaka; prawie rok temu przeszedł on zabiegi lekarsko - weterynaryjne, w tym: konieczny zabieg opracowania przetoki gruczołu odbytowego, sanację jamy ustnej wraz z ekstrakcją martwych zębów, leczenie stawów i terapię Malassezia pachydermatis w kanałach słuchowych. Od tamtego czasu pojawia się na rutynowych kontrolach i nie objawia poważnych, niepokojących objawów. :)
Prawie rok temu wspaniały Właściciel wziął Kacperka na spacer, który dał mu szansę na godną, radosną starość :)